Ten post miałam dodać wczoraj, ale wróciłam późno do domu, a potem rozpakowywałam zakupy i sprzątałam pokój.
Nawiązując do tytułu posta to wczoraj pojechałam z mamą na zakupy do Arkadii i od razu poszłyśmy do kina. Mimo że wczoraj był weekend to nie odczułam specjalnie tego że były tłumy ludzi, czego nienawidzę. -_- Kupiłam wszystko co było mi potrzebne i trochę mniej potrzebne ;), wykorzystałam cały bon do Empiku i jeszcze musiałam dopłacać. :)
Błyszczyk - Douglas Jest bardzo delikatny, ładnie pachnie, budyniowa konsystencja i fajna gąbeczka do rozprowadzania :) |
Woda toaletowa Puma - Douglas Kupiłam małą - 20ml Lekki, świeży, owocowy zapach, nie uczula mnie! :) |
Kolczyki - Apart Niedługo wyjmuję kolczyki do przekłuwania uszu i te wkładam po nich :) |
Papier ryżowy do Decoupagu - Empik |
Pudełko do ozdobienia - Empik |
Przegródki, które wyjmę ;) |
Lakier i klej do Decopagu - Empik |
Używaliśmy takich samych na zajęciach, więc bardzo się ucieszyłam, że mogę dostać je bez problemu |
4 płytowe wydanie <3 - Empik Jeden z najlepszych prezentów, jakie dostałam kiedykolwiek, w dodatku bez okazji :) <3 |
Po zakupach poszłam do kina na Iluzję.
Ogólnie film przypadł mi do gustu, z chęcią kupię DVD, gdy wyjdzie. Co mi się podobało? Jest jeden główny wątek, a pozostałe są niewielkie i nie wprowadzają poczucia chaosu. Jest coś co można nazwać romansem, ale niezbyt nachalne i film nie jest mixem Mody na Sukces oraz strzelaniny z pościgami. Widz musi naprawdę bardzo się wysilić aby rozgryźć wszystkie sztuczki pokazane w filmie. Fabuła jest ciekawa, inteligentna i zaskakująca. Oczywiście jak to w amerykańskim filmie mamy FBI, ale działania agentów są delikatnie mówiąc nieudolne, na końcu wyjaśnia się dlaczego... A właśnie - zakończenie! Jest niezwykle szokujące i myślę, że mało kto, albo nawet nikt nie spodziewał się takiego rozwiązania sprawy, choć niektórych rzeczy można się domyślić. Filmu nie ucina się w połowie zdania bohaterów nie wyjaśniając wszystkich wątków i nie dając widzowi możliwości ich rozwiązania, tylko ciekawie wprowadza w koniec, likwidując napięcie, które towarzyszy widzowi przez cały czas oglądania filmu. Trudno mi określić głównego bohatera, waham się pomiędzy agentem FBI, a Czterema Jeźdźcami. Jest jeszcze jedna rzecz w zakończeniu, która mi się podobała; widz sam musi pogłówkować i zdecydować czy OKO istnieje naprawdę, czy jest... Iluzją?
Na koniec chciałbym pokazać wam resztę moich prac z zajęć Decoupagu :)
Pudełko ma kilka centymetrów wysokości :) |
Bye! :)
Ładne rzeczy ;)
OdpowiedzUsuńDuzo słyszałam o tym filmie, muszę go w końcu obejrzeć! ;)
Fajny blog, miło się czyta^^ Obserwuję
http://codzia-blog.blogspot.com/
awwww <3 , ale śliczne rzeczy :)
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
http://po-drugiej-stronie-lustra-14.blogspot.com/
Fajne i ładne te rzeczy :)
OdpowiedzUsuńSzczególnie to pudełko i kolczyki ^^
Zapraszam do siebie :
love-paola.blogspot.com
Film wydaje mi się ciekawy z twojego opisu ;) Muszę sobie go koniecznie obejrzeć. Po za tym fajne rzeczy ^^ Dzięki za obserwacje, jak pisałam na swoim blogu odwdzięczyłam sie :D
OdpowiedzUsuńhttp://striking-rose.blogspot.com/
Też od czasu di czasu robię coś decoupage. Ja swój zestaw (dla początkujących) zamówiłam na allegro, bo u mnie w Empiku wszystkie te rzeczy 2 albo nawet 3 razy droższe niż w internecie.
OdpowiedzUsuń