Decoupage

  Cześć!
 Przepraszam, że nic nie pisałam przez te ostatnie kilka dni, ale tak dużo się działo, że zwyczajnie nie miałam czasu. ;) W sobotę pojechałam z mamą na rowerach do Parku Szczęśliwickiego. W niedzielę byłam na działce pod Warszawą. Wróciliśmy późnym wieczorem, a rano musiałam wcześnie wstać... Jednak to co czekało mnie po tak strasznej pobudce (8.00), było baaardzo przyjemne! Tak konkretnie to poszłam na pierwsze zajęcie decoupagu (?pisownia?). Ogólnie zajęcia mamy od 9.00 do +/- 17.00, czyli wracam do domu i mam wrażenie, że od razu jest późny wieczór. Jak na razie widoczne ;) efekty zajęć to:

Lustro zrobione całkowicie własnoręcznie, na początku
miałam tylko czarną ramę z lusterkiem :)
Zrobione wczoraj

Wazonik zrobiony ze szklanki, papieru ryżowego
i serwetek (of course ;)
Zrobione dzisiaj

Karta podarunkowa "zdobyta" również dzisiaj -
- nagroda za zajęcie I miejsca w grze
miejskiej

 Niestety łażąc po Starówce zdarłam sobie skórę z kilku miejsc na stopach ;(.
 Chciałam dodać nieco dłuższy post, ale jutro zaczynamy wcześniej zajęcia, bo jedziemy na basen - na Polną!!! <3 :) Potem ja będę kończyć słoiczko-wazono-coś, co mam zamiar ozdobić papierem ryżowym i jakimiś wesołymi serwetkami, co chyba wykorzystam jako zbiorniczek na cukierki, długopisy, albo nie wiem co... Macie jakieś pomysły, jak możnaby to wykorzystać???? Pojemnik jest szklany, wysokości kubka +/-, rozszerza się u górze. Jutro będziemy również robić zakładki do książek. :)
 Na koniec kilka zdjęć z niedzieli :) :

 Dobranoc :)